Ampułki antycellulitowe, kemy o starannie opracowanej formule, a do tego systematyczny masaż to trzy najważniejsze filary walki o idealne ciało, które pomogą ci samodzielnie, we własnym domu uporać się z cellulitem.
Ampułki antycellulitowe oraz kremy, których aplikacja na skórę wspomagana jest masażem to skuteczna broń w walce z cellulitem, po którą można sięgnąć nie tylko w salonie kosmetycznym, ale również w domu.
Ampułki antycellulitowe – zalety i wady
Ampułki antycellulitowe mogą być idealnym rozwiązaniem zarówno w domu, jak i w salonie kosmetycznym. Jakie mają zalety? Jest ich sporo. Ampułki antycellulitowe są bardzo łatwe w aplikacji. Ilość i stężenie preparatu w każdej z nich są ściśle określone, obliczone z aptekarską dokładnością. Nie musimy więc zastanawiać się nad tym, czy zastosowałyśmy wystarczającą ilość substancji czynnej. Preparat nie pozostaje w kontakcie z otoczeniem, a więc nie podlega działaniu czynników, które mogłyby obniżyć jego wartość. Nie wprowadzamy też do niego zanieczyszczeń. Ale nic nie jest idealne. Także i ampułki antycellulitowe mają wady. W jednym opakowaniu mieści się zazwyczaj tylko kilka ich sztuk, a kurację antycellulitową trzeba prowadzić systematycznie. Musimy więc regularnie uzupełniać zapasy preparatu.
Masaż to podstawa
Nowoczesne kremy anycellulitowe to drugi z filarów naszej walki z niedoskonałościami skóry. A trzeci? To niezbędny w terapii cellulitu masaż. Jak go aplikować? Najważniejsze, by dbać o regularność. Ideałem jest stosowanie masażu gdy aplikujemy ampułki antycellulitowe oraz po każdorazowym nałożeniu kremu. Efektów takiej terapii nie sposób przecenić. Po pierwsze, jeśli zastosujemy masaż, każdy preparat lepiej się wchłonie. Po drugie, masaż podziała lepiej, jeśli jego wpływ sprzęgnie się z działaniem substancji antycellulitowych. Stosując ampułki antycellulitowe, kremy antycellulitowe i masaż możemy spodziewać się szybkich rezultatów!